Zupa żółwiowa i inne przysmaki polskich żołnierzy od Andersa
Pewnego poranku poproszono nas, aby zdjąć skórę ze zdechłego bydlaka. Udało mi się to zrobić przy pomocy trzech kompanów. Jeden z nas przeprowadził ten „zabieg” fachowo. A ja zapytałem predsiedetela, czy można zabrać mięso....